Skandal na SOR w Sanoku. Pijany pacjent zaatakował pielęgniarkę!
Do niecodziennego zdarzenia doszło w połowie października na sanockim Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Został tam przywieziony pacjent w stanie na tyle pobudzonym, że musiał być przypięty pasami. Był na tyle niebezpieczny, że złamał pielęgniarce rękę. Co grozi za taki czyn?
Pacjent przypięty pasami
Kiedy na SOR przyjechał pacjent, który ze względu na agresywne zachowanie, był unieruchomiony pasami, na nikim specjalnie nie zrobiło to wrażenia. Pracownicy Szpitalnego Oddziału Ratunkowego mówią, że takie rzeczy dzieją się u nich na porządku dziennym. Jednak, gdy pacjent sam wyswobodził się z pasów i zaczął grozić personelowi, zrobiło się niebezpiecznie.
Jedną z najbardziej poszkodowanych osób w konfrontacji z niebezpiecznym pacjentem była jedna z pielęgniarek, która doznała bezpośredniego urazu ręki. Pacjenta w końcu unieruchomiono ponownie i podano odpowiednie leki. Poszkodowana pielęgniarka ma złamaną kość i gips założony na najbliższe kilka tygodni.
Postawiono zarzuty
Poszkodowana pielęgniarka postanowiła wnieść zarzuty wobec agresywnego pacjenta. Powiadomiła więc zarówno prokuraturę rejonową w Sanoku, jak i dyrektora szpitala. Pacjent przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów. Za pobicie pielęgniarki i obrażanie pracowników szpitala grozi mu od 3 miesięcy do nawet 5 lat więzienia. Nie jest to odosobniona sprawa. W ubiegłym roku doszło do podobnego incydentu w Brzozowie, gdzie sprawca bił pacjentów i pielęgniarki. Za ten wyczyn grozi mu do 10 lat więzienia.
