Dlaczego drewno jest takie drogie i coraz trudniej go kupić? Mamy odpowiedź!
O tym, że zakup drewna to niemały wydatek przekonuje się każdy, kto przyjeżdża do punktu sprzedaży. Wysokie ceny to jedno, ale jest również problem z dostępnością. Wszystko za sprawą limitów ustalonych niezależnie od Lasów Państwowych.
Ograniczony dostęp do drewna
Wydawać by się mogło, że u nas drewna opałowego nie może zabraknąć. Jednak, gdy przyjeżdżamy do punktu i deklarujemy się jako klienci indywidualni, często wracamy z pustymi rękoma. Albo też, nie otrzymujemy całego zamówienia, tylko jego część. Czyżby brakowało drewna?
Niezgodę budzi również fakt, że klienci hurtowi zwykle nie mają tego problemu i dla nich przygotowane są o wiele większe ilości. Czy zatem klient indywidualny jest tu pokrzywdzony? Kolejny zagadkowy aspekt to wzrost cen tego surowca, który na przełomie ostatnich lat urósł znacznie. Jak informuje serwis infostarachowice.pl , podobny problem jest z węglem kamiennym.
Drogie jak drewno
Przy obecnych wzrostach ceny gazu i energii elektrycznej, wielu z nas na poważnie myśli o powrocie do ogrzewania swoich domów węglem i drewnem. Jednak ceny tego ostatniego w ostatnim czasie również drastycznie wzrosły. Zatem nie tylko spadła jego dostępność dla klientów indywidualnych, ale i podrożała. Co na to Lasy Państwowe?
Trzymamy się procedur
Zapytany bezpośrednio, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych odpowiada, że za wszystkim stoją określone procedury. Za wzrost cen odpowiadają rozstrzygnięcia internetowych procedur sprzedaży drewna dla nabywców hurtowych. Wyniki te mają bezpośredni wpływ na ceny detaliczne.
Z kolei brak drewna to nie wina Lasów Państwowych, a pewnej ilości, którą poszczególne punkty nadleśnictwa mają w swojej puli. I wbrew temu co się powszechnie sądzi, dotyczy to również klientów hurtowych, tylko u nich ta ilość jest, co zrozumiałe, o wiele większa. Nadleśnictwa nie mogą zatem sprzedawać dowolnej ilości drewna. Trzyma ich określona, zadeklarowana w ubiegłym roku pula.
Nie zmienia to jednak faktu, że ceny drewna i jego coraz mniejsza dostępność w oficjalnych punktach sprzedaży może budzić zaniepokojenie.
Skończyły się czasy bezmyślnej wycinki drzew. Drzewo rośnie kilkadziesiąt lat, a my najchętniej chcielibyśmy przetwarzać drewno jakby to był rok.