Czujna Straż Miejska powstrzymała pijanego kierowcę przed tragedią w Sanoku

Wieczór 12 września w Sanoku mógł skończyć się tragicznie, gdyby nie błyskawiczna reakcja Straży Miejskiej. Około godziny 20:40, podczas rutynowego patrolu, funkcjonariusze zauważyli srebrną Skodę, która poruszała się ulicą Daszyńskiego w kierunku przeciwnym do ruchu. Właścicielem pojazdu okazał się 22-letni mieszkaniec powiatu brzozowskiego. Jego nieodpowiedzialne działania stanowiły poważne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
Dynamiczna interwencja
Pomimo wydania polecenia zatrzymania pojazdu, kierowca zdecydował się kontynuować jazdę, ignorując wezwanie do zatrzymania. Początkowo zatrzymał się na chwilę, by po chwili ruszyć z dużą prędkością, rozpoczynając niebezpieczną ucieczkę ulicami miasta. Styl jego jazdy sugerował, że mógł być pod wpływem alkoholu lub innych substancji odurzających.
Współpraca służb
Strażnicy miejscy natychmiast podjęli pościg, a dyżurny przekazał informację o wydarzeniu do lokalnej policji. Po kilku minutach intensywnej akcji, patrol Straży Miejskiej zdołał zatrzymać pojazd na ulicy Kiczury. Kierowca został obezwładniony i zabezpieczono miejsce zdarzenia, oczekując na przybycie policji.
Nietrzeźwy kierowca
Po przyjeździe policji i przeprowadzeniu badań alkomatem, okazało się, że 22-latek miał 1,17 ‰ alkoholu w wydychanym powietrzu. W samochodzie przebywali także troje pasażerów: 16-latek, 18-latek i 26-latek, wszyscy z Sanoka. Kierowca będzie musiał odpowiedzieć przed sądem za swoje czyny.
Zapobieżenie tragedii
Dzięki szybkiej i profesjonalnej akcji Straży Miejskiej udało się zapobiec potencjalnemu wypadkowi i zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom. Ich zdecydowana reakcja pokazuje, jak ważna jest czujność i współpraca służb w sytuacjach zagrażających bezpieczeństwu publicznemu.