Zjawisko przemocy wśród młodzieży w Sanoku – problem o którym rozmawia całe miasto

Zjawisko przemocy wśród młodzieży w Sanoku – problem o którym rozmawia całe miasto

Sanocka młodzież skupia na sobie uwagę nie tylko rodziców, ale również Urzędu Miasta oraz lokalnej policji. Powód? Niestety, nie jest to powód do dumy. W szeregach uczniów różnych szkół w mieście narasta problem przemocy i znęcania się nad rówieśnikami.

Początek października okazał się burzliwy dla miejscowej policji, która poinformowała, że do sądu rodzinnego i nieletnich trafiła sprawa ośmiorga nastolatków. Wiek sprawców oscyluje między 13 a 17 rokiem życia, a w ich gronie znajdują się dwie dziewczyny. Za pomocą gróźb i agresji, zmuszali oni 16-latka do złożenia przeprosin.

Rodzice od dłuższego czasu zwracali uwagę dyrekcji na podobne incydenty. Jedna z matek wyznała, że jej nastoletnia córka prosiła, aby po lekcjach odbierać ją samochodem bezpośrednio spod drzwi szkoły. Dziewczynka obawiała się wracać do domu komunikacją miejską, co wcześniej było dla niej normą. Pani Anna dodała, że jej córka była dodatkowo poniżana z powodu uczęszczania do szkoły muzycznej.

Na jaw wyszły także informacje o innym chłopcu, synu pani Marii, który doświadczał szykan ze strony kolegów z klasy z powodu posiadania niepełnosprawnego brata. Jego koledzy nagrywali go i piętnowali, co doprowadziło do pogorszenia jego sytuacji szkolnej. Chłopiec zaczął jąkać się, unikać odpowiedzi na lekcjach, co skutkowało słabymi ocenami. Zrozpaczony prosił nawet rodziców o zmianę szkoły. Problem zgłoszony został wychowawczyni, co spowodowało chwilowe uspokojenie sytuacji, jednak niestety zaraz potem znów się ona nasiliła.